niedziela, 5 października 2014

Dendrobium kingianum

Aktualna jesień nie zapowiada się tak bogata w kwitnienia jak miniony już dawno lipiec. Nie oznacza to jednak, że w tym temacie nic się u mnie aktualnie nie dzieje. Po długim i cierpliwym oczekiwaniu mogę aktualnie cieszyć oczy rozwiniętym pierwszym kwiatkiem u mojego dendrobium kingianum.

Kwiat dendrobium kingianum

Storczyka kupiłam na Allegro jako keiki. Była to pojedyncza pseudobulwa z dobrze rozwiniętymi korzonkami. Wkrótce po posadzeniu zrobiła mi ogromną niespodziankę: zakwitła i to na dwóch pędach kwiatowych równocześnie, co widać na zdjęciu poniżej. Ale na kolejne kwitnienie czekać mi przyszło niestety aż trzy lata.

Pędy kwiatowe dendrobium kingianum
Od dwóch lat dendrobium kingianum w okresie od wiosny do jesieni uprawiam na balkonie, razem z moimi dendrobium nobile. Storczyk stoi na metalowym kwietniku w rogu balkonu pod ścianą. Balkon jest skierowany na wschód, więc storczyk ma dużo jasnego i rozproszonego światła, ale nie jest narażony na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
Kwitnące dendrobium kingianum w porannym słońcu
Dendrobium kingianum, podobnie jak nobile i farmeri, wynoszę wiosną  na balkon tak wcześnie jak to tylko możliwe. Pozostawiam je na zewnątrz aż do momentu, kiedy temperatury nocą zaczynają regularnie spadać wyraźnie poniżej 5 stopni Celsjusza. Dzięki temu roślina ma w ciągu roku zapewnione okresy zimnego spoczynku i wysokich różnic temperatur pomiędzy dniem a nocą. Korzystnym jest tu fakt, że balkon znajduje się na wysokim parterze, ponad 2 metry nad ziemią, więc nagłe przymrozki przygruntowe nie stanowią dużego zagrożenia dla roślin. 
Pąki kwiatowe dendrobium kingianum
Chłodny i suchy okres spoczynku storczyk powinien przechodzić zimą, ale trudno jest mu zapewnić odpowiednie do tego warunki w mieszkaniu, gdzie wszystkie pomieszczenia są ogrzewane. Nie mam niestety do dyspozycji np. jasnego strychu, piwnicy lub garażu z oknami. Stąd chłodolubne dendrobia trzymam na zewnątrz tak długo, jak to tylko możliwe.
Pęd kwiatowy dendrobium kingianum
Zimę kingianum spędza na mojej storczykowej półce w oknie zachodnim, z dala od grzejnika. Uprawiam je w doniczce w podłożu z drobnej kory z domieszką skały wulkanicznej. Podlewanie i nawożenie standardowe, w okresie późnej jesieni i zimy oczywiście ograniczone. 
Kwitnące dendrobium kingianum
Orchidea jest odporna na przędziorki, które nie robią widocznych szkód jej listkom. Nie miała też, jak dotąd, okresu utraty korzeni z powodu przelania, co niestety przytrafiło mi się już dwa razy u dendrobium stardust Fire Bird. Generalnie bezproblemowa w uprawie, jeżeli mamy możliwość zapewnić jej okres chłodów z dużymi różnicami temperatur między dniem a nocą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...