Każdy hodowca kwiatów dąży do tego, aby jego rośliny kwitły pięknie, często i obficie. Także ten, który amatorsko uprawia storczyki. Zdarza się jednak, że pięknem swoich kwiatów urzekła nas orchidea z gatunku, który musi przejść okres spoczynku, aby powtórzyć kwitnienie. Jak zapewnić roślinie zimą, w mieszkaniu z centralnym ogrzewaniem, chłód i jasne, rozproszone światło, oraz spadek temperatury nocą?
Oczywiście, trzymamy się jak najdalej od grzejników. Ja mam na szczęście do dyspozycji duże okno od strony zachodniej, jedyne bez grzejnika pod parapetem. Niestety, ten parapet jest stanowczo za krótki w stosunku do potrzeb :-) Stąd pojawił się pomysł na półkę.
Zima już minęła i mogę stwierdzić, że pomysł się sprawdził. Trzy rośliny (najmniejsze cymbidium, dendrobium nobile, phalaenopsis) zakwitły, inne wypuściły nowe przyrosty (cymbidia, cattleye). Nie obyło się bez strat: pochewka kwiatowa jednej z cattleyi zaschła i nie zakwitnie. Czubek młodego przyrostu na drugiej sczerniał, ale sam przyrost nadal rośnie.
Przy oknie temperatura jest niższa niż w głębi mieszkania, i spada nocą, bo mróz nocą przybiera na sile. Następnej zimy muszę pamiętać, aby doniczki ustawić tak, by młode przyrosty i pąki kwiatowe nie znajdowały się bezpośrednio przy szybie.
Jeżeli nie macie miejsca w poziomie - pnijcie się w górę ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz